środa, 6 grudnia 2017

Szóstego grudnia byli u nas Mikołaje! Nie jeden, było co najmniej dwóch. W tym jeden czeski, przypadek? Nie sądzimy! Po prostu musieliśmy być baaaardzo grzeczni, prawda?
     "Czeski" Mikołaj był, i był wyraźnie zagubiony. Był też kudłaty Mikołaj, i ten był jakiś dziwnie znajomy. Coś jakby udawał, czy coś, bo pod czapką miał najnormalniejsze havymetalowe różki. Ale pozostali Mikołaje byli już w najzupełniejszej zupełności na miejscu!
     Nasi najserdeczniejsi goście to związkowcy  z wałbrzyskiej centrali Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Reprezentują różne firmy i branże, ale to samo wielkie serce. Odwiedzają nas, z okazji świąt, już po raz kolejny. I po raz kolejny przynoszą najserdeczniejsze życzenia ze słodkim załącznikiem. Naszą radość widać na załączonych fotkach.
      Oczywiście, że jesteśmy już "stare konie", ale jak fajnie jest poczuć się, raz do roku, małym dzieciakiem ... Niezwykle to dla nas miłe. Dziękujemy, z serca całego, że o nas pamiętacie! 
txt:StArt, foto:SaDr