piątek, 21 stycznia 2022

W piątek 21 stycznia odwiedziły nas instrumenty. No przecież nie to, żeby same, o nie!
     Podróżujący zespół Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu zawitał w nasze progi z lekcją filharmoniczną. Tym razem główna bohaterką naszego spotkania była pani wiolonczela.
A w wiolonczeli dźwięki niezwykłe! Schowały się tam: włoski pająk narodowy - Tarantella, łąbędź, całe gwiaździste niebo i stado koni w galopie. To niewiarygodne, ale jeden  schował się nawet w wiolonczelowym smyczku!
    Pan Zdzisław i Pani Bernardetta zapoznali nas ze swoimi dobrymi znajomymi - Astorem Piazzolą, Wolfgangiem Amadeuszem Mozartem, Camillem Saint-Saënsem.
Dowiedzieliśmy się skąd wzięła się współczesna wiolonczela, jak wyglądała ona w przeszłości i z jakich elementów się składa. Przypomnieliśmy sobie nawet o rodzinie - całej rodzinie instrumentów smyczkowych.  
     Mieliśmy okazję spędzić całą lekcję w innym świecie:  wielkim, ale jednocześnie takim, który zmieści się w dwóch walizkach i teczce z nutowym papierem. Takim, który mogą do nas przynieść w zręcznych dłoniach tylko zdolni ludzie. Takie lekcje muzyki to my lubimy, było pysznie! Dziękujemy.
txt&foto: StArt