W sobotę, 10 marca odbyliśmy forsowny, ogólnorozwojowy trening z panem Konradem, lekko nie było!
Ale kto miał tego dokonać, jak nie my? Rozćwiczyliśmy wszystkie mięśnie. Nawet tam, gdzie dotychczas nie wiedzieliśmy, że występują.
- Skąd to wiemy? No stąd, że w niedzielę mieliśmy tak zwane zakwasy, które dla odmiany trzeba było rozchodzić! - opowiadają uczestnicy zajęć i dodają, że - lekko nie było. Ale, za to jak fajnie! Pan Konrad zaprosił nas na zajęcia do klubu, w którym sam ćwiczy mieszane sztuki walki. Poznał nas ze swoimi znajomymi - fighterami. To był świetnie spędzony czas. Już czekamy na następne takie zajęcia!
A na zachętę dla wszystkich "zasiedziałych na kanapie" czytelników, prezentujemy kilka fotek.
StArt, foto: KoR

