14 listopada spotkaliśmy się z jednym, z przyjaciół naszego ośrodka. Człowiekiem ciekawym niezwykle.
Pan Romuald Schmidt to bokser z tej samej stajni, co Dariusz Michalczewski. Wieloletni trener świdnickiej Polonii. Stoczył ponad 200 walk w barwach Victorii Wałbrzych, różnych klubów niemieckich i holenderskich. Człowiek z temperamentem, człowiek z pasją, człowiek niezwykły.
Chętnie spotyka się z wychowankami naszego ośrodka, rozmawia z nimi o wartościach ważnych w sporcie. Ale też, po prostu - tych najważniejszych w życiu.
- Młodzi ludzie poszukują autorytetów, to normalne - opowiada pani Sandra, organizatorka spotkania - Z ust ludzi mocnych inaczej brzmią słowa: lojalność, ambicja, przyjaźń, praca. I inaczej są przyjmowane. Zwłaszcza jeśli wypowiada je utytułowany sportowiec do dorastających mężczyzn. Na tym polega wartość tych spotkań.
- Szanuj ludzi tak, jak byś chciał być szanowany - tak rozpoczyna rozmowę z naszymi podopiecznymi Pan Romek - Całe życie pracujesz na swój autorytet, a zrobisz coś nie tak i w ciągu sekundy możesz zepsuć sobie życie.
O swoim udziale w zawodowym sporcie opowiada, jak o dużej lekcji pokory, pokory wobec życia i ludzi. Ale takiej pokory, która jest źródłem siły. Jak podkreśla, to pokora jest matką królów.
- Bardzo lubimy spotykać się z takimi ludźmi - opowiadają, po spotkaniu wychowankowie - ludźmi, od których wprost czuć dobrą energię. Pan Romek to nie tylko historia pięściarstwa! To człowiek, z którym można szczerze porozmawiać o życiu. I to nie tylko takim grzecznym , uczesanym i w krawacie. Ale takim, opartym na prawdziwie męskich wartościach.
Kto to jest przyjaciel? Przyjaciel nigdy mnie nie okłamie, na przyjaciela zawsze można liczyć, nawet w środku nocy. Można też liczyć, że jak coś powie, to z głębi serca, albo nie powie wcale. Ze spotkania z panem Romkiem wynosimy prawdziwie przyjacielskie rady. Najważnejsza?
- Trzeba mieć honor! I trzeba sobie pomagać, jeden drugiemu. Macie swój rozum, trzeba pomagać sobie nawzajem, szanować starszych, mieć dużo wspomnień. Bądźcie czujni jak ważka i pamiętajcie, rodzina, to najważniejsza rzecz!
Chętnie spotyka się z wychowankami naszego ośrodka, rozmawia z nimi o wartościach ważnych w sporcie. Ale też, po prostu - tych najważniejszych w życiu.
- Młodzi ludzie poszukują autorytetów, to normalne - opowiada pani Sandra, organizatorka spotkania - Z ust ludzi mocnych inaczej brzmią słowa: lojalność, ambicja, przyjaźń, praca. I inaczej są przyjmowane. Zwłaszcza jeśli wypowiada je utytułowany sportowiec do dorastających mężczyzn. Na tym polega wartość tych spotkań.
- Szanuj ludzi tak, jak byś chciał być szanowany - tak rozpoczyna rozmowę z naszymi podopiecznymi Pan Romek - Całe życie pracujesz na swój autorytet, a zrobisz coś nie tak i w ciągu sekundy możesz zepsuć sobie życie.
O swoim udziale w zawodowym sporcie opowiada, jak o dużej lekcji pokory, pokory wobec życia i ludzi. Ale takiej pokory, która jest źródłem siły. Jak podkreśla, to pokora jest matką królów.
- Bardzo lubimy spotykać się z takimi ludźmi - opowiadają, po spotkaniu wychowankowie - ludźmi, od których wprost czuć dobrą energię. Pan Romek to nie tylko historia pięściarstwa! To człowiek, z którym można szczerze porozmawiać o życiu. I to nie tylko takim grzecznym , uczesanym i w krawacie. Ale takim, opartym na prawdziwie męskich wartościach.
Kto to jest przyjaciel? Przyjaciel nigdy mnie nie okłamie, na przyjaciela zawsze można liczyć, nawet w środku nocy. Można też liczyć, że jak coś powie, to z głębi serca, albo nie powie wcale. Ze spotkania z panem Romkiem wynosimy prawdziwie przyjacielskie rady. Najważnejsza?
- Trzeba mieć honor! I trzeba sobie pomagać, jeden drugiemu. Macie swój rozum, trzeba pomagać sobie nawzajem, szanować starszych, mieć dużo wspomnień. Bądźcie czujni jak ważka i pamiętajcie, rodzina, to najważniejsza rzecz!
grafika nagłówkowa: czasgentlemanow.pl