Trzykrotnie: 14-go, 21-go oraz 28 września bawiliśmy się, w znaną od dziesięcioleci grę terenową, "PODCHODY". Od pokoleń gwarantuje ona przednią zabawę, i tym razem, była ona znakomita. Zadania do wykonania były: zabawne, śmieszne, rozweselające a czasami nawet mądre! Super było zobaczyć
pana Marka, jako baletnicę - tańczącego "Jezioro Łabędzie" czy
panią Martę ćwiczącą „pajacyki”.
Było rymowanie, śpiewanie, ubrań na lewą
stronę zakładanie, tańczenie i zagadek historyczno - geograficznych
rozwiązywanie. A nawet liścio- i "śmieciozbieranie". Najtrudniejszym zadaniem okazało się wykonanie rekonstrukcji bitwy pod Grunwaldem. Jagiełło, nie stał
wprawdzie na wzgórzu, ale były dwa nagie miecze. Jazda konna, bez koni wypadła
wyśmienicie. Szczególnie pani Sandrze. Dziękujemy wszystkim za tak bardzo udane
trzy popołudnia.